Długo nie potrafiłam ugotować smacznej zupy pomidorowej. Wypróbowałam kilka przepisów, po czym dałam za wygraną. Niedawno jednak podążyłam za kulinarną intuicją i bez większego wysiłku upichciłam pyszną pomidorówkę - tak po prostu! :)
Składniki:
paczka mrożonej włoszczyzny w paskach (450 gramów)
trochę świeżej włoszczyzny, np. 2 marchewki lub kawałek pora - zależnie od upodobań
2 przeciery pomidorowe po 500 mililitrów
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
3-4 kuleczki ziela angielskiego
2 listki laurowe
sól, pieprz
ugotowany makaron/ryż
Do garnka wrzucamy włoszczyznę (świeżą oczywiście uprzednio myjemy, obieramy i kroimy na mniejsze kawałki), ziele angielskie, listki laurowe; wlewamy 1,5 litra wody i gotujemy. Gdy warzywa zmiękną, wyławiamy (na oko) połowę włoszczyzny z mrożonki - żeby zupa nie była zbyt gęsta. Wlewamy przeciery pomidorowe, dodajemy koncentrat pomidorowy, przyprawiamy. Zagotowujemy. Gorącą zupą zalewamy porcję makaronu lub ryżu. Jemy!
Wskazówka: pomidorówka będzie jeszcze smaczniejsza, jeśli część włoszczyzny podsmażymy na oleju.
Wyłowioną z zupy włoszczyznę możemy wykorzystać na wiele sposobów, np. zrobić błyskawiczną pastę do chleba. Wystarczy dodać czubatą łyżkę dobrze rozmoczonych płatków owsianych (i co tam jeszcze mamy pod ręką), przyprawić, zblendować i dorzucić jakąś posiekaną zieleninę: natkę pietruszki, jarmuż, sałatę, itp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz