Kilka lat temu, gdy dopiero zaczynałam przygodę z wegetarianizmem, zakochałam się w zupie z soczewicy serwowanej w Greenway'u. Niedługo potem potrafiłam wykonać podobną. :)
Składniki:
1 mała cebula
1/2 szklanki zielonej (lub brązowej) soczewicy
4 marchewki
3 pietruszki
1/4 selera
1/2 pora
1 duży ziemniak
2 liście laurowe
3 kuleczki ziela angielskiego
2 pomidory
2 łyżki koncentratu pomidorowego
(1 kostka bulionu warzywnego - ale niekoniecznie)
(1 kostka bulionu warzywnego - ale niekoniecznie)
Drobno pokrojoną cebulę podsmażamy na oleju. Dorzucamy soczewicę, liście laurowe, ziele angielskie, pokrojone: marchewki, pietruszki, seler, por, ziemniak. Zalewamy 1 litrem wody i gotujemy.
Gdy ziemniaki zmiękną, dodajemy pokrojone pomidory, koncentrat pomidorowy i przyprawiamy wg uznania. Po dziesięciu minutach jemy :)
Ta "mgła" unosząca się po prawej stronie to para. ;)
Pochlebiam sobie, że zupa z soczewicy to jedno z moich popisowych dań. :B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz