Niespełna dwa tygodnie temu przekonałam się, że lenistwo (nie tylko potrzeba) może być matką wynalazku. Tamtego dnia aura za oknem nie zachęcała do wyjścia - nawet po zakupy. Otworzyłam zatem swoją kuchenną szafeczkę... :)
Składniki:
2 kubki kaszy manny
2 cebule
2 cebule
2 łyżki nasion słonecznika
1 kubek płatków owsianych
garść sezamu
garść siemienia lnianego
1 kubek płatków owsianych
garść sezamu
garść siemienia lnianego
Pokrojoną w kostkę cebulę smażymy na oleju z ziarnem słonecznika. W międzyczasie gotujemy kaszę w 4 i 1/2 kubka wody (wystarczy stopniowo wsypać mannę do wrzątku i trzymać na gazie kilka minut, wciąż mieszając).
Ugotowaną kaszę łączymy z pozostałymi składnikami, sowicie przyprawiamy i gdy tylko masa trochę przestygnie, formujemy kotlety, które następnie obtaczamy w tartej bułce.
Z podanych proporcji można uzyskać dwadzieścia kotletów.
Smażymy z obu stron na złoty kolor. Kotleciki smakują tak jak wyglądają - pysznie!
.......................................................................................................................................................................
Nadchodzi wiosna! Nareszcie! Jest coraz cieplej, jaśniej, przyjemniej... Nawet niebo przybiera inne odcienie, morze również - jakby ktoś przeciągnął po horyzoncie intensywnie niebieską farbą.
Widok z tarasu - czyż nie jest zachwycający?
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty! :)
fajne kotleciki, bardzo podoba mi się ten przepis :)
OdpowiedzUsuń